Nie działają tylko wtedy, gdy „klepiemy” je bezmyślnie. Wielu ludzi kojarzy afirmacje z prawem przyciągania itp. i proklamowaniem wszechświatu czego chcemy.
A gdyby tak spojrzeć na to inaczej? Afirmacje są po to, żeby przy użyciu słów skupić uwagę naszego umysłu i wywołać pożądane odczucie.
Co zrobić, żeby afirmacje działały?
Afirmacje są instrukcją dla umysłu, gdzie ma skupić uwagę (koncentracja = płynąca energia)
To co mówisz (obojętnie czy na głos czy w myślach), kieruj do wnętrza, bo właśnie tam jest źródło Twojego doświadczenia. Kiedy chcę pomalować rzęsy, nie maluję ich na lustrze, ale na swojej twarzy 😊 Albo jeszcze inaczej – kiedy chcę zmienić obraz wyświetlany przez projektor na ścianie, zmieniam kliszę zamiast bazgrać flamastrem po ścianie 😊 Kierowanie słów do wnętrza pozwala także na znacznie łatwiejsze odczucie stanu związanego z tym, co afirmujemy.
Wypowiadaj je odpowiednim tonem. Zrób test. Powiedz do siebie ‘kocham cię’ zwyczajnym tonem i zauważ, co czujesz. A powiedz do siebie nieco wolniej ‘kocham cię’ ciepłym i czułym tonem kierując te słowa do środka/serca. Czujesz różnicę?
Nie afirmuj czegoś, w co nie jesteś w stanie uwierzyć. Będąc w kiepskiej sytuacji finansowej ciężko jest uwierzyć w słowa ‘jestem bogaty’. Dobrze jest wówczas dać naszemu umysłowi bardziej przystępną instrukcję, np. Jestem dzieckiem wszechświata i wszelka obfitość jest dla mnie dostępna. Wszystkie moje materialne potrzeby są zawsze zaspokajane. Jeszcze lepiej będzie, gdy znajdziesz dowody, które będą potwierdzały to, co mówisz. Poszukaj w swojej pamięci sytuacji, gdzie trafiało do Ciebie to, czego aktualnie potrzebowałeś.
Nasz dialog wewnętrzny ma potężną moc i wg mnie największą, bo jesteśmy z nim 24/7. Zwróć więc uwagę, co podlewasz w ogrodzie swojego umysłu – chwasty czy piękne kwiaty.
Polecam połączyć afirmacje z wcześniejszym ćwiczeniem (Jak nasycać się określonymi wibracjami) dla jeszcze lepszego efektu 😊
Comments